Już 17 część tekstu ‚Filozofia terapią? – zdecydowanie TAK!
część 17 – terapia filozoficzna prowadzi do harmonii duchowej ze sobą, ze współistniejącymi i z otaczającym światem…
Każdy człowiek wie, kiedy jest szczęśliwy i wie, kiedy jest nieszczęśliwy. Każdy człowiek chce być szczęśliwy, ma w sobie naturalną ludzką chęć do spełnienia tego, pierwotną dyspozycję do szczęścia. Potocznie pomyślność, przyjemność, zadowolenie, dobre życie, wewnętrzną harmonię i spokój duszy, każdy bez problemu określi, jako szczęście. Problem szczęścia – eudajmonizmu (gr. eudaimonia), co znaczy prawdziwe, pełne szczęście, pomyślność, dobrobyt, zamożność, bogactwo – pojawia się w całej filozofii greckiej.
Terapia filozoficzna, to alternatywna praktyka terapeutyczna, polegająca na towarzyszeniu w myśleniu i towarzyszeniu w rozumieniu. Oprócz rozwiązywania problemów osobistych, poprzez ćwiczenia duchowe, prowadzi do doskonalenia duchowego, co skutkuje radzeniem sobie z problemami i napięciami życiowymi. Prowadzi do harmonii duchowej ze sobą i ze światem. Filozof terapeuta wykorzystując doświadczenie i całą swoją wiedzę filozoficzną jest zawsze towarzyszem w myśleniu, w rozumieniu.
Nie może tutaj być żadnej metody, też nie ma pacjenta i lekarza. Jest to osobowa relacja z człowiekiem osobą. Każdy człowiek osoba jest jedyny i niepowtarzalny i tak jest traktowany przez filozofa. Także problemy i napięcia powodujące dyskomfort życiowy są u każdego człowieka inne, inaczej przyjmowane i przeżywane. Powodują też różne skutki. Filozof terapeuta rozmawia. Jest przewodnikiem w myśleniu i rozumieniu. Jest przewodnikiem życiowym, duchowym. Nie wskazuje na konkretne rozwiązania. Filozof terapeuta nie zajmuje się człowiekiem chorym wymagającym wspomagania farmaceutycznego. Traktuje każdego człowieka z normalnymi dla życia człowieka problemami i napięciami jako zdrowego, zdroworozsądkowo myślącego i znającego siebie najlepiej od wszystkich innych, bo tylko on jest codziennym świadkiem swojego życia.