Dalsza zachęta do umiłowania mądrości – filozofii i terapii filozoficznej…
część 18 – w terapii filozoficznej nie ma pacjenta, jest człowiek i mądra, dobra rozmowa
Filozof terapeuta nigdy nie stawia żadnej diagnozy, nie wartościuje. Prowadzi rozmowę z człowiekiem tak, by zmierzać do prawdy, do prawdziwego poznania siebie samego, do szczerej ze sobą rozmowy. Chodzi o takie rozróżnienie zdarzeń, wydarzeń życiowych tak, by wiedzieć, które są prawdziwe, a które są nieprawdziwe.
Każdy filozof terapeuta ma inną tylko swoją praktykę filozoficzną opartą na własnym, dla każdego człowieka osoby innym podejściu do rozwiązywania konkretnych problemów życiowych. Podkreśla się inność filozofa i inność człowieka osoby w towarzyszeniu duchowym.
Każda terapia musi mieć początek i koniec i nie może ciągnąć się od spotkania do spotkania. Każdy człowiek osoba, który skorzysta a terapii filozoficznej będzie kierowany przez filozofa do zatrzymania się, do wnikliwego poznania siebie i całego otoczenia, w którym egzystuje.
Początkiem terapii filozoficznej jest samoświadomość siebie, bycie sobą i odczucie swojej ciągłej tożsamości od początku świadomości aż do aktualnego momentu. Odczytanie swoje wolnej woli i świadomego Ja. Świadomość tego, że się jest człowiekiem, osobą duchowo – cielesną i że Ja to Ja. Do tego jeszcze odczytanie granic swojego człowieczeństwa i w tym kontekście uświadomienie sobie swojej wolności, samostanowienia, samoopanowania oraz samorozumienia.
