Teraz na poważnie z zakresu umiłowania mądrości, czyli filozofii Często na filozoficznych terapeutycznych rozmowach jestem pytana, co jest w życiu najważniejsze. Po długich rozważaniach na dzisiaj powiem, że najpierw zgoda na życie, świadome przyjęcie daru życia. Ta odważna i świadoma decyzja, podjęta na ostro, skutkuje tym, że mówimy życiu – TAK!!! – i jesteśmy już przygotowani na wszystkie doświadczenia i na rozwiązywanie problemów, a nie uciekanie od nich i tym samym uciekanie od samego życia. Nie uda się przeżyć życia bez napięć i problemów, bo one właśnie, czy nam się podoba, czy nie, są dla życia normalne i nikogo nie ominą. Natomiast największą wartością w życiu są dobre relacje osobowe ze sobą i z drugimi. Dobre relacje, to dobre życie. Jak sobie z tym radzić? Tak jak ze wszystkim, co robimy! Trzeba cały czas szukać i się uczyć korzystając z mądrości na ten temat od tych, którzy nam ją zostawili i są gotowi nam ją przekazywać. Wszystkiego musimy i chcemy się nauczyć, jak chcemy coś zrobić, ale czy chcemy nauczyć się żyć mądrze, dobrze i po ludzku? Bez tej mądrości, którą nam zostawili nasi przodkowie przez więcej niż 5 tysięcy lat, bez mądrości dziadków, rodziców, przyjaciół i autorytetów, jest nam tak trudno żyć, jak wtedy, gdybyśmy chcieli zbudować międzyplanetarny statek kosmiczny, bez żadnej wiedzy i przygotowania, tylko ze słowami na ustach – ja nikogo nie potrzebuję, ja to po prostu wiem. Jakie są tego skutki wiemy, już wszędzie wołają na alarm w USA i Europie i Polsce też, że już około 30% ludzi potrzebuje terapeutycznego wsparcia, bo nie radzi sobie z życiem i nie może normalnie w społeczeństwie funkcjonować.Na koniec jeszcze jeden bardzo ważny aspekt, a mianowicie to, że żyjemy w realnej rzeczywistości, w której jest prawda, a nie w naszej głowie, czy w głowach innych, gdzie umysł produkuje bardzo logiczne ciągi myślowe, ale często bez związku z prawdą i rzeczywistością. Tylko świadomość pełnej wolności do dobra i pełnej wolności od zła i związana z tym świadoma kontrola wszystkich przychodzących myśli pozwoli nam uniknąć niepotrzebnych ryzyk życiowych. Korygujmy wszystko przez uważne czytanie rzeczywistości i w niej prawdy i pytajmy, czy to się dzieje w prawdzie, czy tylko w umyśle. Umysł produkuje myśli, a nasze świadome Ja wybiera świadomie te, które potrzebne nam są do działania zawsze dzisiaj. Działajmy tak, by skutki naszego działania były dobre dla nas, dla drugiego i naszego kochanego danego nam świata. Napisałam na jeden z Salonów Filozoficznych tekst ‚Fenomen myślenia’, to właśnie od tego tekstu często zaczynamy rozumienie siebie i myśli powodującej nasze niepokoje i lęki. Oto fragment:
„Przez myślenie otwiera się droga ku mądrości,
A mądrość jest wrażliwa na ślady dobra i prowadzi do godnego życia” . I za Sokratesem nieustannie powtarzam, że ‚bezmyślnym życiem bowiem żyć nie warto’…
Jeżeli chodzi o fenomen myślenia, to najważniejsza jest świadoma kontrola myśli. Myśl jest wytworem pracy naszego umysłu. Jest bardziej lub mniej zależna od naszej świadomości, naszego świadomego Ja. Wszelkie emocje, niepokój, napięcia wewnętrzne, lęki i dyskomfort duchowy są zawsze skutkiem nachodzących nas myśli. Od nas zależy poddanie lub nie poddanie się strumieniowi myśli, potem wybór myśli oraz kontrolowanie ich i podążanie za nimi. Duchowa jakość naszego życia zależy w pierwszym rzędzie od uświadomienia sobie fenomenu myślenia.
Jeżeli ktoś będzie chciał przeczytać cały tekst, to proszę o sygnał na priva albo na maila : urszula.wolska@gmail.com i go prześlę.