Skończyłam już tekst na jesienny Salon Filozoficzny ‚Hannah Arendt – wierność prawdzie’. Hannah Arend jest kolejnym, po Ludwiku Wittgensteinie, moim autorytetem, myślicielką, filozofką, którą wybrałam do przedstawienia w Salonie Filozoficznym i do tekstów służących za podstawę do Terapii Filozoficznej. Wybieram zawsze według tego samego klucza, najczęściej powtarzanego przy Sokratesie – ‘Żył tak, jak filozofował i filozofował, tak, jak żył, zawsze wierny sobie i prawdzie, zawsze w kierunku dobra.
Z tekstu:
Najważniejsza dla Hanny Arendt była prawda, myślenie, rozumienie i działanie w kierunku dobra. Myślenie, prawda i mowa utraciła swą moc, a działania stają się bezmyślne i sterowane. Ludzie przestają ze sobą poważnie rozmawiać. Powtarzają naładowane emocją postprawdy i fake newsy ze sterującymi nimi mediów, opowiadając się z dużym ładunkiem emocjonalnym albo za, albo przeciw. Traktują to jak walkę, gdzie chcą zawsze wygrać, nigdy przegrać. To do niczego dobrego nie doprowadzi, a tym bardziej do wspólnego dobra, skutkującym odczuciem dobrego życia. Ludzie pragną dobrego życia i sensowności swojego zaistnienia i istnienia. Hannah Arendt pisze: „ludzie w liczbie mnogiej, czyli o tyle, o ile żyją, poruszają się i działają w tym świecie, doświadczają sensowności tylko dlatego, że mogą ze sobą rozmawiać i naładować sens sobie wzajemnie oraz sobie samym”. Ci, co poprosili, już otrzymali tekst, a tych co chcieliby go przeczytać, bardzo proszę o krótki sygnał na maila: urszula.wolska@gmail.com i z przyjemnością go wyślę.