Planując i pisząc tekst o przebaczaniu na SF, nie miałam jeszcze pojęcia, co nas spotka. Na ten czas, gdzie uświadamiamy sobie, jak ważne i dobre jest bycie razem, jak ważne jest nasze wspólne dobro, dobrze też jest bezinteresownie przebaczyć to, co jest do wybaczenia, by uzdrowić nasze relacje ze sobą i współistniejącymi i tak w harmonii duchowej kontynuować ten dany nam piękny dar wspólnego życia.
Początek tekstu:
Pisząc o wybaczaniu z zachwytem stwierdzam, że dana nam ludziom jest zdolność przebaczania. Zdolność ta bardzo ułatwia nam trwanie w istnieniu, bowiem uzdrawia relacje ludzkie zerwane przez złe czyny i tym samym łagodzi skutki nieodwracalności tych czynów. Człowiekowi dana jest, pisze Hannah Arendt „gotowość do przebaczania i uzyskania przebaczenia, do składania obietnic i ich dotrzymywania”,[…],powstają one wprost z woli życia[…], przypominają mechanizmy kontrolne wbudowane w samą zdolność zaczynania nowych i niekończących się procesów” . Nazywane to jest również instynktem przebaczania, w który wyposażyła nas natura.
