część 3 – Filozofia terapią – zdecydowanie TAK!

Filozofia terapią? – Zdecydowanie TAK!
część 3
Terapia filozoficzna prowadzona jest w bardzo różnych formach, takich jak: gabinety terapii filozoficznej, instytuty terapii filozoficznej, salony filozoficzne, telefoniczne filozoficzne terapeutyczne rozmowy, spotkania w domach, pracowniach, hotelach, w kawiarniach. Wiedza o terapii filozoficznej na świecie jest już szeroko dostępna i można łatwo dotrzeć do informacji w internecie. Możemy tutaj wymienić parę nazwisk prekursorów zajmujących się różnymi formami terapii i doradztwa filozoficznego i tak na przykład w Holandii – Ida Jongsma, Ad Hoogendijk i Dries Boele; we Francji – Marc Sautet; w Izraelu – Shlomit Schuster; w USA – Shlomit Schuster, Andrew Gluck i Dawid A. Jopling.
W Polsce już zauważalnie pojawia się coraz więcej propozycji związanych z terapią filozoficzną. Jest wiele różnych inicjatyw, takich jak ‘Sokrates cafe’, ‘Cafe filo’, ‘Salon Filozoficzny i Gabinet Filozoficzny dr Urszuli Wolskiej’, Instytut Terapii Filozoficznej, i różnego rodzaju doradztwo filozoficzne. Otwarto na różnych uczelniach kierunki studiów ‘doradztwo filozoficzne i coaching’. Pojawia się też literatura na temat filozofii praktycznej i terapii filozoficznej, między innymi ‘Terapeutyczne aspekty filozofii Sokratesa i Epikura’ .
Słowo terapia pochodzi z języka greckiego therapeuein i znaczy tyle, co leczyć a filozofia pochodzi od greckiego słowa philosophía, gdzie philía znaczy miłość, a sophía znaczy mądrość, czyli philosophía to „miłość mądrości”, to umiłowanie mądrości, czyli wyrażenie „terapia filozoficzna” będziemy rozumieli, jako leczenie poprzez umiłowanie mądrości.
Filozofia uczy nas, jak pozyskiwać taką wiedzę, która daje mądrość i jak wejść na drogę uprawiania ćwiczeń duchowych, które prowadzą do dobrego, mądrego i ludzkiego życia. Filozofia pomaga nam porządkować gmatwaninę otaczającego nas świata i korzystać z podstawowej umiejętności, danej człowiekowi, po prostu z myślenia. Uprawianie filozofii, to sztuka myślenia o sobie samym, o tym, co się ze mną dzieje i myślenia o tym, co mnie zewsząd otacza. Wydaje się to być rzeczą prostą, bo każdy myśli, ale w praktyce okazuje się, że nie jest to łatwe i wymaga trudu i odpowiednich ćwiczeń duchowych.